TEMAT TYGODNIA: NIBY TACY SAMI, A JEDNAK INNI
PONIEDZIAŁEK
TEMAT DNIA: DZIEŃ DZIECKA
CELE OGÓLNE:
- Rozwijanie mowy.
- Kształtowanie postawy tolerancji.
- Dostrzeganie różnic i podobieństw pomiędzy dziećmi różnych ras.
PRZEBIEG ZAJĘĆ:
1. Rozgrzewka do zajęć:
2. Zapraszam do zapoznania się z bajką „My dzieci świata”
3. Poznajmy teraz bliżej sylwetki dzieci z różnych stron świata. Czy wiesz, którym dzieckiem jesteś?
4. Posłuchaj piosenki „Jesteśmy dziećmi”. Po wysłuchaniu utworu powiedz, czego chcą dzieci z piosenki?
5. KARTY PRACY DLA DZIECI 3 – 5 LETNICH. (Tam gdzie to możliwe wskaż palcem)
6. SPRÓBUJ ROZWIĄZAĆ ZAGADKI
Zadania dla starszaków
1. Witam Was wszystkich w bardzo uroczystym dniu – Międzynarodowym Dniu Dziecka, który obchodzą dzieci na całym świecie.Proszę wysłuchajcie życzenia specjalnie dla Was.
2. Zabawa orientacyjno – porządkowa ” Różne powitania”.
*Dziecko wspólnie z rodzicem porusza się w rytm cichej muzyki. podczas przerwy , rodzic mówi, jakimi częściami ciała mają się przywitać np. witają się nasze kolana (plecy, łokcie, uszy……)
*ćwiczenia wyczucia ciała w przestrzeni ” Wiatraczki”
Dziecko obraca się wokół własnej osi z rozłożonymi w bok raczkami, w jedną i druga stronę.
*ćwiczenia uspokajające maszerujemy i mówimy rymowankę – Rodzic i dziecko maszeruje po obwodzie koła, rytmicznie klaszcząc i powtarzając rymowankę:
My jesteśmy drzewa, my kochamy słońce, ptaki śpiewające i drzewa szumiące.
3. Proszę wysłuchać opowiadanie A. Widzowskiej „Piłka dla wszystkich”
Niepełnosprawny Franek z grupy Ady często śnił o tym, że gra w piłkę nożną. W snach nie siedział na wózku inwalidzkim, , tylko biegał po boisku najszybciej z całej drużyny i strzelał najwięcej goli.
-Brawo, Franek – krzyczeli kibice.
-To najlepszy zawodnik! – rozlegały się głosy.
Jednak gdy szczęśliwy i dumny Franek otwierał oczy, od razu uświadamiał sobie, że to był tylko sen, a on nigdy nie zostanie piłkarzem. Patrzył na swoje nogi, którymi nie mógł poruszać i robiło mu się wtedy bardzo smutno.
Ada przyjaźniła się z Frankiem i bardzo lubiła się z nim bawić. Pewnego dnia zauważyła, że chłopiec jest wyjątkowo radosny. Miał roześmiane oczy i wesoło pomachał do niej, gdy tylko pojawiła się w sali. Dziewczynka była ogromnie ciekawa, co jest przyczyną. Może dostał długo oczekiwany bilet do teatru? A może spełniło się jego marzenie o jeździe na koniu?
-Cześć! Nie uwierzysz , co się stało? – powiedział Franek, gdy Ada usiadła przy nim na dywanie.Opowiedz.
-W sobotę pojechałem z moim starszym kuzynem na mecz piłki nożnej. Grały drużyny z dwóch różnych szkół. Byłem bardzo blisko i mogłem obserwować każdy ruch zawodników!
– To świetnie. Ja nie przepadam za oglądaniem meczu, ale cieszę się, że ci się podobało – odpowiedziała Ada.
-Mój kuzyn podwiózł mnie do ławki, na której siedzieli zawodnicy rezerwowi. I całe szczęście, bo bramkarz skręcił nogę w kostce i trzeba było go zastąpić.Wyobraź sobie, że nagle ktoś kopnął piłkę, a ja ją złapałem!
-Ojej,! Zostałeś bramkarzem?
– Nie. Po prostu piłka wypadła poza boisko i leciała prosto na mnie. Chwyciłem ją i rzuciłem z powrotem jednemu z napastników.
-Brawo!
-A wtedy on na mnie nakrzyczał……
-Jak to nakrzyczał? Powinien ci podziękować – zdziwiła się Ada.
– Niestety, nie. Powiedział, żebym się stamtąd wynosił, bo tylko przeszkadzam A jego koledzy się śmiali i słyszałem, jak mówią o mnie ” krasnal na wózku”.
-Prawdziwi sportowcy tak się nie zachowują!- zdziwiła się Ada.
-Jeden z nich zaczął pokracznie chodzić i wskazywał na mnie palcem, a potem wszyscy śmiali się z moich butów. Chciałbym chodzić, nawet taki wykrzywiony, a ja przecież nie mogę chodzić wcale…..Pomyślałem, że piłka jest nie dla mnie.
-Myślałam, że opowiesz mi o czymś wesołym. Jak cie zobaczyłam, wyglądałeś na szczęśliwego, a ta historia jest smutna – stwierdziła Ada.
– Bo jeszcze wszystkiego ci nie opowiedziałem!-uśmiechnął się Franek – Potem wydarzyło się coś wspaniałego! Ada była ciekawa, a Franek opowiadał dalej:
-Mój kuzyn bardzo się zdenerwował i zdecydował , że zabierze mnie z tego boiska, chociaż mecz rozgrywał się dalej. Kiedy odjeżdżałem, usłyszałem dźwięk gwizdka. Kapitan drużyny przerwał mecz i zwołał wszystkich zawodników. Nie słyszałem, co do nich mówił, ale po chwili dogonił nas, a za nim przybiegła reszta drużyny.Powiedział do mnie tak: Jako kapitan Niebieskich chciałem cie przeprosić za zachowanie moich kolegów. Oni zresztą zrobią to sami.I wtedy każdy z piłkarzy podszedł do mnie i podał rękę. Widziałem, że było im wstyd. Zapytali, jak mam na imię i co mi właściwie dolega.
Franek opowiedział Adzie ciąg dalszy tej historii. Zawodnicy dowiedzieli się, że chłopiec doskonale zna zasady gry w piłkę nożną, bo razem z tatą ogląda każdy mecz. Zaproponowali Frankowi, żeby został sędzią, dali mu gwizdek i posadzili na honorowym miejscu, z którego miał świetny widok na całe boisko.
-I wiesz, co powiedzieli na pożegnanie? — zakończył opowieść Franek – Powiedzieli, że skoro mam niesprawne nogi i nie mogę grać w piłkę nożna, to przecież mam sprawne ręce i mogę grać w koszykówkę.
4. Zabawa ruchowa:
5. Rozmowa na temat opowiadania:
*Co śniło się Frankowi.
*O czym opowiadał Adzie?
*Jak zachowali się chłopcy?
*Co zrobił kapitan?
*Kim został Franek po meczu?
*Co powiedzieli chłopcy Frankowi na pożegnanie.
W opowiadaniu wystąpiło bardzo ważne słowo:TOLERANCJA, czy wiesz, co oznacza to słowo?
TOLERANCJA– oznacza cierpliwość, wyrozumiałość dla odmienności. Jest poszanowaniem cudzych uczuć, poglądów, upodobań, wierzeń, obyczajów i postępowania .
* Czy chłopcy w opowiadaniu byli tolerancyjni?
6. Zabawa ruchowa:
7. Spróbujcie przeczytać tekst.82 i 83 Nowe przygody Olka i Ady.
8. Pokoloruj karty pracy:
Kolorowanka-1 Kolorowanka-2 Kolorowanka-3 Kolorowanka-5
9.Proszę obejrzeć, zapamiętać.